środa, 18 stycznia 2012

dziękuję Ci za ten przełom roku SMK

-17ty-

Czekasz już od tylu lat

Czasem odliczasz dni


Czasem tracisz wiarę


Czasem decydujesz się na półśrodki


Pragniesz bezpieczeństwa i stabilizacji


Masz dość niepokoju


Odwracania klepsydry



Jesteś letni


A chcesz płonąć


Jesteś spokojny


A potrzebujesz emocji


Obserwujesz swe dłonie


Przez palce przecieka czas


Zegar tyka


Opróżniasz wiadro wiary


Przestajesz oczekiwać


Przestajesz marzyć


Przestajesz pytać

Wyciszasz się


Impas, marazm, stagnacja


Zmagasz się z codziennością


Obojętniejesz na bodźce




Ale kiedyś wreszcie przyjdzie


Delikatnie zapuka do drzwi


Tak naturalnie


Jakbyście byli umówieni


Jakby tych lat wcześniej nie było


Jakby nie było niczego poza Wami


Poza tą godziną, poza tym progiem


Wszystko stanie się proste i oczywiste


Ona będzie Twoją odpowiedzią